![]() |
źródło: www.taringa.net |
Inspiracją do napisania Czekając na Roberta Capę było meksykańskie odkrycie. Odnaleziono trzy walizki zawierające ponad 3 tysiące niepublikowanych dotąd fotografii autorstwa Roberta Capy, Gerdy Taro i Davida Seymoura. Susanę Fortes szczególnie poruszyło zdjęcie śpiącej Gerdy wykonane przez jej przyjaciela i partnera Roberta. W poczuciu, że Hiszpania ma dług do spłacenia u tych dwojga, Susana Fortes postanowiła spisać ich historię, po części opartą na faktach, po części fikcyjną.
Gerta Pohorylle oraz André Friedmann poznali się w Paryżu, w który rzucił ich los. Żydowskie pochodzenie Gerty zmusiło ją do ucieczki z nazistowskich Niemiec, natomiast mężczyzna, gorącokrwisty Węgier, przybył do Francji z Berlina. Kobieta nie czuje się tutaj bezpiecznie, gdyż macki faszyzmu dotarły także do Francji. André staje się najbliższą osobą Gerty, jej przyjacielem i kochankiem. Gdy ten zwierza się ze swoich odczuć wywołanych publikacją jego zdjęcia bez adnotacji o autorstwie, kobieta zostaje jego agentką. Dla siebie i przyjaciela wymyśla nową tożsamość...
źródło: www.taringa.net |
Robert Capa i Gerda Taro wyjeżdżają do Hiszpanii ogarniętej wojną domową. W tym okresie powstają ich najlepsze zdjęcia sygnowane nazwiskiem nieznanego Amerykanina. Gerda zaczyna czuć, że musi wyjść z cienia Roberta, zaczyna więc fotografować na własną rękę, często ocierając się o śmierć.

Jest to lektura trudna, wymagająca poświęcenia jej maksimum uwagi. Autorka nie szczędzi opisów grozy, jakie niesie ze sobą wojna. Bardzo poruszyły mnie niektóre sceny: bombardowanie Guerniki, żegnanie przez matki swoich kilkuletnich dzieci wysyłanych na "emigrację" w nieznane, a niezasłużona śmierć kalekiej papugi - Kapitana Flinta - wycisnęła mi z oczu łzy.
Gorąco polecam, a na swoją listę lektur obowiązkowych wpisuję Szampan i krew Alexa Kershawa.
Muza 2010
Tytył oryginału: Esperando a Robert Capa
Tłumaczenie: Weronika Ignas-Madej
Muza 2010
Tytył oryginału: Esperando a Robert Capa
Tłumaczenie: Weronika Ignas-Madej
;) heh, też dzisiaj pisałam o tej książce. Podobała mi się, choć lektura jest dośc wymagająca, zarówno czasu i skupienia. Ale to niesamowita opowiesc o niezywkłych osobach.
OdpowiedzUsuńczytałem Szampan i krew. Mam wątpliwości czy powinienem przeczytać również - jak słyszałem bardzo subiektywną - książkę pani Fortes. Zaryzykuję. Pozdrawiam M.
OdpowiedzUsuń