niedziela, 2 września 2012

Świeżo po lekturze Byle dalej. W 888 dni dookoła świata sięgnęłam po książkę traktującą o... podróży dookoła świata. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się niczego odkrywczego. Podczas lektury okazało się jednak, że W 80 000 pytań dookoła świata nie wpisuje się w nurt popularnej w ostatnim czasie literatury podróżniczej, która jest dziełem niskobudżetowych podróżników, przemierzających drogi i bezdroża autostopem czy na jednośladach. Ale Dennis Gastmann podróżnikiem nie jest... Jak mówi - wszystkiemu winna jest telewizja. Dennis jest bowiem reporterem, który szuka odpowiedzi na pytania zadane przez telewidzów, które, delikatnie mówiąc, nie zawsze są poważne. Czy Holandia jest w kropce? Jak cudowna jest Panama? Czy wszyscy Australijczycy są przestępcami? Albo - dlaczego Murzyn jest czarny? Aby znaleźć odpowiedzi Dennis odwiedza niemal wszystkie kontynenty. Szuka nazistów w Argentynie, w Etiopii bada korzenie biblijnych przodków człowieka, w Sewilli próbuje dociec, dlaczego zostaje się toreadorem (tracąc przy tym kawałek kurtki), w Paryżu natomiast szuka wyjaśnienia genezy określenia "miasto miłości". Podczas spotkań ze swoimi rozmówcami jest rozbrajająco szczery i dociekliwy, zadając często bardzo niewygodne pytania...                                              
źródło: faz-community.faz.net

W 80 000 pytań dookoła świata to książka interesująca już ze względu na sam koncept. Rzadko zdarzają się tematyczne książki podróżnicze, zwykle są to po prostu relacje z wyjazdów ich autorów. Publikacji nie można odmówić także innych atutów. Książka jest niezwykle interesująca, a przy tym napisana lekko i z dużą dozą humoru. Podczas lektury nie mogłam oprzeć się urokowi autora, który przemierza świat z niewielką damską walizeczką. 

Wydawnictwo Naukowe PWN 2012
Tytuł oryginału: Mit 80.000 Fragen um die Welt
Przekład: Małgorzata Mirońska

1 komentarz:

  1. Niedawno przeczytałam BYLE DALEJ:)
    To moja trzecia książka z serii "dookoła świata", ale opis tej brzmi naprawdę interesująco:)!
    pozdrawiamy
    mt

    OdpowiedzUsuń