niedziela, 21 grudnia 2014

O tym, że znajomość języków obcych jest bardzo ważna, nikogo chyba nie muszę przekonywać. Sama dotychczas miałam przyjemność uczyć się kilku języków: angielskiego, niemieckiego, rosyjskiego, łacińskiego oraz gruzińskiego. Z angielskim miałam najdłuższy kontakt, jednak nawet długi staż nauki i moja chęć nie wystarczyły, abym mogła pochwalić się dobrą znajomością tego języka. Uczę się z fiszek, czytam artykuły oraz słucham muzyki, przez co powiększam zasób słownictwa, ale jeśli trzeba coś powiedzieć, paniczne myśli: jakiego użyć czasu?, jak skonstruować zdanie?, skutecznie sznurują mi usta, a po chwili czuję się jakby w mojej głowie przed momentem przeszedł huragan, który zmiótł wszystko, co napotkał na swojej drodze, z podstawowymi zwrotami na czele. W przypadku języka niemieckiego nigdy nie miałam takiej bariery, przez co maturę ustną zdawałam właśnie z tego przedmiotu. Dziesięć lat przerwy w nauce zrobiło jednak swoje i teraz nie pamiętam prawie nic. Rosyjskiego nie używam nieco krócej, bo dopiero rok, ale również czuję, że się cofam i ten piękny język, który lubiłam z wzajemnością, gdzieś ulatuje... 

Postanowiłam spróbować złapać ginące słówka, frazy, gramatykę, bo wierzę, że ta wiedza gdzieś tam jednak siedzi schowana na dnie pamięci i wystarczy nieco pomanipulować przy tych szufladkach, które póki co nie chcą się otworzyć. Taka myśl pojawiła się gdy przypadkowo siadłam kiedyś przy jednym stole z Niemcami. Pierwsza myśl: nic nie rozumiem. Po jakimś czasie zaczynałam rozpoznawać pojedyncze słowa, potem wyrażenia, aż w końcu w mojej głowie pojawiały się krótkie odpowiedzi w języku Goethego! Postanowiłam kuć żelazo póki gorące i sięgnęłam po magazyny z oferty wydawnictwa Colorful Media: "Deutsch Aktuell", "English Matters" oraz "Ostanowka: Rossija!". 

Czasopisma te są moim nowym odkryciem. Sięgnęłam po nie na próbę i okazało się, że bardzo odpowiadają mojej metodzie nauki, a przy tym sięgają po interesującą dla mnie tematykę. Są to pisemka lifestyle'owe, które są mocno zakorzenione w kulturze danego kraju. Co znajdziemy w jesiennych numerach? 

W "English Matters" 49/2014 można przeczytać o Benedict'cie Cumberbatchu, odtwórcy głównej roli w serialu "Sherlock", któremu poświęcono aż dwa artykuły. Jako że nie oglądam tej produkcji, o wiele ciekawszy był dla mnie wywiad Karoliny Kaim z Markiem Wałkuskim, autorem "Wałkowania Ameryki" oraz "Ameryki po kaWałku". Po wizycie w Stanach Zjednoczonych udałam się do Pekinu, kulturowego azjatyckiego tygla. Po podróży przyszedł czas na odpoczynek - Ken Brewer przybliżył mi "wesołe życie staruszka", czyli system emerytalny, natomiast Dan Sandford zaprosił mnie do lektury artykułu o vlogach. W numerze 49 znalazły się również porady dotyczące telefonowania oraz tekst o modelowaniu sylwetki za pomocą ćwiczeń (tutaj pojawiła się m.in. słynna Mel B), a także sparodiowany horoskop. Ale najciekawsze zostawiłam na koniec! Dla mnie jako pasjonata literatury szczególnie interesujący był artykuł o tworzeniu przez brytyjskich pisarzy nowych słów czy wyrażeń (m.in. Scrooge, Gremlin i Pandemonium). Z ogromnym zainteresowaniem przeczytałam również o dronach, które zyskują coraz większą popularność (nawet dostarczają pizzę)! Wszystko wskazuje na to, że urządzenia te niedługo osiągną rozmiar ptaków a nawet owadów.... Fascynujące, ale i przerażające zarazem.

Magazyn "Deutsch Aktuell" 67/2014 przybrał inną formę niż "English Matters" oraz "Ostanowka: Rossija!". Numer otwiera krótki przegląd ciekawostek oraz, nieco dłuższy, filmu, książki i muzyki (w każdej kategorii zaproponowano jedną pozycję). Kolejnymi novum jest listopadowo-grudniowe kalendarium, dwa ćwiczenia z kluczem oraz coś na kształt komiksu, który niestety okazał się dla mnie za trudny (po tak długiej przerwie wskoczyłam na bardzo głęboką wodę). Podobnie jak w "English Matters", w "Deutsch Aktuell" również przedstawiono sylwetkę kogoś sławnego - w tym przypadku Tila Schweigera, aktora, scenarzysty, reżysera oraz producenta filmów. Kolejne artykuły dotyczą niemieckiej codzienności: obchodów dnia św. Marcina, oglądania telewizji, wycieczek rowerowych oraz czterokrotnego mistrza świata w piłce nożnej - kadry narodowej Niemiec. W numerze znalazły się także artykuły na temat AIDS (dowiedziałam się o istnieniu Kami, muppeta zakażonego wirusem HIV), surfowania w sieci podczas pracy oraz zimowego szaleństwa. Po zażyciu ruchu można skosztować apetycznych bucht, na które przepis znalazł się w artykule o tym przysmaku. 


"Ostanowka: Rossija!" 12/2014 wydała mi się pismem poruszającym nieco trudniejszą tematykę. W numerze znalazły się artykuły na temat lotów w kosmos i miast przyszłości oraz pierwszej wojny światowej, a także sylwetka - tak, kolejnego człowieka filmu, a zarazem pisarza - Wasilija Szukszyna. Kinematografii poświęcono sporo miejsca, gdyż w "Ostanowce..." znalazł się również przegląd filmów, w którym zrecenzowano 5 produkcji. Ale jako że nie samym filmem żyje człowiek, w numerze pojawiły się również teksty o innych sztukach: rosyjskim balecie oraz literaturze (artykuł o "Wędrówkach dyletantów" Bułata Okudżawy). I znów najciekawsze teksty zostawiłam na koniec - artykuł o Irkucku poruszył jakąś strunę w mojej łaknącej Syberii duszy, a wywiad z atletką Mariną Naumovą, która jest drobną, bardzo dziewczęcą blondynką, przeczy powszechnemu wyobrażeniu o kobietach trenujących męskie sporty. Polecam również tekst o rosyjskich stereotypach na temat innych nacji. Jak jesteśmy postrzegani przez Rosjan i jak wypadamy na tle innych narodów? Zapraszam do lektury!

Czasopisma z oferty wydawnictwa Colorful Media to świetna propozycja do nauki języka, jeśli opanowało się jego podstawy. W każdym artykule zaznaczono trudniejsze słówka i wyjaśniono ich znaczenie w języku polskim (jak ja nie lubię szperać w słownikach!), a niektóre z nich zostały opatrzone transkrypcją fonetyczną. Część tekstów można odsłuchać na stronach internetowych poszczególnych tytułów (kody dostępu do nich zamieszczone są w nagłówkach artykułów), co pozwoli na zweryfikowanie poprawności swojej wymowy. 

Prezentowane numery, czyli "English Matters" 49/2014, "Deutsch Aktuell" 67/2014 oraz "Ostanowka: Rossija!" 12/2014, obecnie można zakupić jedynie wysyłkowo na stronie wydawcy, gdyż w salonikach prasowych zostały już zamienione nowymi wydaniami, które - mam nadzieję - za jakiś czas również Wam przedstawię.

1 komentarz:

  1. To czasopismo jest bardzo popularne i sama je czytałam jeżeli chciałam podszkolić się z języka angielskiego. Dziś bardzo chętnie za to czytam angielskie powieści https://www.jezykiobce.pl/s/146/powiesci-angielskie gdyż wiem jak bardzo dobrze to działa na znajomość nowych słów oraz zwrotów w tym języku.

    OdpowiedzUsuń