Florka. Z pamiętnika ryjówki to moje drugie spotkanie z tą sympatyczną bohaterką (poprzednie opisałam tutaj). Florka czuje się trochę samotna, gdyż po przeprowadzce do nowego miejsca zamieszkania nie ma koleżanek. Towarzyszymy jej więc w samotnych zabawach, które bohaterka dokładnie opisuje w swoim pamiętniku. Pierwszym towarzyszem ryjówki okazuje się cień, który chodzi z nią na spacery (mimo, iż z początku wzbudzał w niej strach). Dziecięce postrzeganie świata przez Florkę budzi w nas sympatię do bohaterki oraz rozśmiesza. Ryjówka, widząc iż rodzice stale się gdzieś spieszą, obwinia o całą sytuację zegarki, więc postanawia je wyłączyć. Remont jawi się jako złodziej kolorów, który jak tylko się pojawił, cały dom zrobił się szary. Kiedy zginął jej ukochany kotek Rysio, Florka również szybko znalazła winnego - porwał go bałaganowy potwór, który zamieszkał w jej pokoju i robi jej na złość, a nawet zmawia się z jej rzeczami przeciw niej! Również potwór jest sprawcą zniknięcia jeziorka, które zostało wypite szybciej niż ona nadążała dolewać konewką (jeziorem okazuje się być zwykła kałuża). Zabawne są też sytuacje, gdy Florka przekonana jest o tym, że rodzice tkwią w niewiedzy, np. gdy ci tłumaczą jej, że z fasolki wyrośnie roślinka, ona nie wierzy w to i uważa, że rodzice dali się nabrać. Gdy znalazła czterolistną koniczynkę, żal jej było rodziców, bo ich nie czekało szczęście, natomiast ją - tak. Właśnie oczekiwanie na szczęście paradoksalnie unieszczęśliwiło ją, gdyż mała bohaterka denerwowała się, że ono nie nadchodzi, mało tego - to Michalina znalazła pieniążek! A może szczęście nie przyszło do niej, bo Florka pragnęła mieć je tylko dla siebie? Podobna kwestia pojawia się podczas kłótni ryjówki i koszatniczek o skarby. Okazuje się że każda z bohaterek postrzega je inaczej, dla Michaliny np. najcenniejsze są kamyki, szkiełka i papierki, które zbiera w specjalnym pudełku i traktuje jak skarb, gdyż każdy z nich posiada swoją własną historię. Poruszone przez autorkę kwestię mają dydaktyczny wydźwięk - uczą, że nie to, co obiektywnie wartościowe, jest najcenniejsze, a oczekując na coś, co może nigdy nie przyjść, tracimy wspaniałe chwile i radość z życia.
Pamiętnik, podobnie jak Listy do Józefiny, zilustrowany został przez Jonę Jung. Świat Florki, wyłaniający się z ilustracji, został bardzo szczegółowo zbudowany. Najbardziej spodobał mi się regał z książkami, na którym oprócz klasyki (Potop, Przedwiośnie, Lalka, Buszujący w zbożu, Encyklopedia) znajdują się takie pozycje jak Ryjówka w krainie czarów, Ryjówka na ziarnku grochu, Jak ryć?, Zdrowa ryjówka oraz Ryjówka w malarstwie europejskim. Fabuła jest ciekawa, przedstawiona z dużą dozą humoru, a poruszane kwestie mogą być pretekstem do rozmowy z dzieckiem na poważniejsze tematy.
Wydawnictwo Literatura, 2008
Ilustracje: Jona Jung
0 komentarze:
Prześlij komentarz