Tytułowa Florka jest ryjówką. Poznajemy ją pod koniec wakacji - bohaterka wróciła właśnie z wyjazdu nad morze i wspomina poznaną tam przyjaciółkę, myszkę Józefinę. Na szczęście wraz z rozstaniem więź pomiędzy nimi nie pękła, gdyż dziewczynki piszą do siebie listy. Florka zwierza się przyjaciółce ze swoich radości i kłopotów, a tych ostatnio nie brakuje, gdyż w życiu ryjówki pojawia się rodzeństwo, na dodatek bliźniaki! Życie naszej bohaterki staje na głowie - wszyscy są zaabsorbowani maleństwami, na nią nie zwracając większej uwagi. Florka czuje się osamotniona i zazdrosna o Wrzaskuna i Wyjca, jak nazwała swoich braci. Nagle przestała być najważniejsza na świecie i teraz oczekiwania w stosunku do niej są inne - ryjówka ma być starszą siostrą, co znaczy że ma być samodzielna i pomocna. Dopiero dzięki babci Florka dostrzega urok w byciu starszym dzieckiem. Zachęcona przez starszą panią przebiera się za niemowlę i zauważa, że życie niemowlęcia jest bardzo nudne. Dodatkowo słowa wypowiedziane przez babcię (I wiesz, co mi powiedziała? Że jest za stara na takie wrzeszczące maluchy i woli porozmawiać sobie z kimś interesującym. To znaczy ze mną (...)) i jej czas poświęcony wnuczce mają terapeutyczną moc, podobnie jak przyjaźń z Józefiną.
Książeczka jest idealną lekturą dla dziecka, u którego wkrótce ma się pojawić rodzeństwo, gdyż pozwoli ona dziecku stopniowo przyzwyczajać się do myśli, że rodzice nie będą już mogli poświęcać mu tyle uwagi, co dotychczas. Oprócz walorów terapeutycznych, książkę cechuje także komizm - zabawna jest sytuacja, kiedy chora Florka, słysząc od lekarza że ma świnkę, jest szczerze uradowana, gdyż zawsze marzyła o zwierzątku. Najbardziej jednak rozśmieszył - i rozczulił - mnie fragment opowiadający o spacerze po parku. Ryjówka, znalazłszy w śniegu leżącego misia z naderwanym uchem, zapragnęła zabrać go do domu. Kiedy babcia, tłumacząc że miś jest brudny i stary, nie zgodziła się na to, Florka rozbroiła ją stwierdzeniem: Przecież mówiłaś, że też jesteś stara! Chciałabyś tak leżeć w śniegu z urwanym uchem?!. Wartość publikacji podnoszą także ilustracje Jony Jung, porównywane do Muminków rysowanych ręką Tove Jansson.
Wydawnictwo Literatura, 2008
Ilustracje: Jona Jung
0 komentarze:
Prześlij komentarz