czwartek, 14 kwietnia 2011

Byłam uprzedzona do tej książki. Spodziewałam się romansidła, poza tym jakoś trudno mi było sobie wyobrazić, żeby spod dwóch piór wyszła spójna książka. Myliłam się. 

Hakus pokus to niezwykle wciągająca historia Beaty Winkler i Roberta Wolnego. Ona jest psychologiem i mieszka w Chicago, on jest hakerem w Seattle. Ci dwoje jeszcze się nie znają, ale już są ze sobą złączeni tajemną nicią przeznaczenia, które pcha ich ku sobie. Beatę i Roberta poznajemy w momencie, gdy ich życie legło w gruzach. Kobieta wycofała się ze związku z niekochanym mężczyzną i zostawiła chorą psychicznie matkę, która bez skrupułów raniła córkę, Robert z kolei stracił żonę. Nie, nie umarła, choć mężczyzna przyznał, że już wolałby widzieć ją w grobie. Christine Wolny postanowiła zmienić płeć, gdyż nie mogła już dłużej wytrzymać w ciasnej skorupie kobiecości. Te dwa zburzone światy zetknęły się w Seattle, w firmie hakerskiej CounterVision. Beata, zagubiona w nowym, nieprzychylnym środowisku, postanowiła poszukać zrozumienia u Roberta...

Wspominałam o moich obawach odnośnie obecności dwóch autorów. Książka jest jednak nad wyraz spójna, a takie rozwiązanie okazało się mieć zalety. Opowieść prowadzona jest dwutorowo - historia Beaty przeplata się z historią Roberta, przy czym odczuwalne jest zróżnicowanie w sposobie myślenia i odczuwania kobiety i mężczyzny, psychologa i informatyka. Również nie sprawdziło się moje przeświadczenie o nadmiernej lekkości tej lektury. Wprawdzie czyta się ją lekko, jednakże poruszana tematyka wcale nie jest łatwa. Transseksualizm żony Roberta oraz schizofrenia matki Beaty odciskają w głównych bohaterach trwały ślad, stale przewijając się w ich wspomnieniach.

Książka jest niesamowicie wciągająca - czyta się ja jednym tchem! 

Prószyński i S-ka 2011

1 komentarz:

  1. Doskonale to rozumiem, sam przez to przechodziłem. Ogólnie książka jest wciągająca.

    OdpowiedzUsuń