Wiele razy podczas robienia zakupów byłam świadkiem scen, urządzanych przez dzieci w sytuacji, gdy rodzice nie chcieli im czegoś kupić. Problem zapewne po części leży w wychowaniu, po części jednak - w nieznajomości "dorosłego" świata. Dziecku wydaje się, że pieniądze po prostu są. Wystarczy podejść do ściany - i gotowe (mowa oczywiście o bankomacie)! A ponieważ posiadanie pieniędzy jest czymś oczywistym, trudno dziecku zrozumieć, że nie może mieć wszystkiego. Paul Mason i Mike Gordon swoją książką Pieniądze nie rosną na drzewach z pewnością pomogą niejednemu rodzicowi w wychowaniu dziecka świadomego wartości pieniędzy i mądrze zarządzającego swoim kieszonkowym. Autorzy uczą oszczędności (ale nie skąpstwa!) i tworzenia planu finansowego oraz przestrzegają czytelnika przed pokusą pożyczania pieniędzy, podpowiadając jak w inny sposób zebrać fundusze na większy zakup (np. na wymarzony rower czy gitarę).
Pieniądze nie rosną na drzewach to książka, która pomaga dziecku oswoić się ze światem finansów - podatków, rachunków bankowych czy kredytów. Mimo poważnej tematyki napisana jest w sposób przystępny i zrozumiały, a atrakcyjna szata graficzna umila obcowanie z publikacją. Jedyna wątpliwość, jaka nasunęła mi się po lekturze, dotyczy potencjalnego odbiorcy. Zmylona szatą graficzną myślałam, że jest to książka dla starszego przedszkolaka, treść jednak adresowana jest raczej do osoby od około ośmiu lat wzwyż.
Debit 2012
Tytuł oryginału: Money Doesn't Grow on Trees!
Przekład: Patrycja Zarawska
Ilustracje: Mike Gordon
0 komentarze:
Prześlij komentarz