Czy pod waszymi recenzjami "słabych" książek również pojawiają się komentarze typu bezsensem było wydawanie tej książki, nic nowego nie wnosi, a przyczyniła się do wycięcia drzew? Książkę, o której piszę wielu mogłoby zaliczyć do nurtu literatury niepotrzebnej. Dlaczego? Zapytajcie tych, którzy rozsiewają powyższego typu ślady pod postami. Ja tam wiem swoje - interesujący się polską fantastyką, zwłaszcza tą pisaną obecnie, jeśli chcą poszerzyć swoją biblioteczkę o kilka ciekawych pozycji lub, po prostu, nadążyć za modą panującą w tym gatunku, powinni sięgnąć po ten zbiór wywiadów. Generalnie rozmowy opierają się na określonym katalogu pytań zadawanych kolejnym autorom - o to co przyciągnęło ich do czytania i pisania fantastyki, kiedy po raz pierwszy chwycili za pióro, czy są zadowoleni z tego co napisali, czy mają swoich ulubionych bohaterów we własnej twórczości, jak u nich przebiega proces twórczy, czy nie myśleli, żeby rzucić w cholerę dolę pisarza oraz czy z klikania w klawiaturę da się przeżyć. Na większość tych pytań wszyscy autorzy musieli odpowiedzieć. Ale gdy temat rozmowy zmierza ku konkretnym tytułom zaczyna robić się ciekawiej - widać, że Agnieszka Kawula-Kubiak porządnie podeszła do tematu, zna twórczość swoich rozmówców i potrafi wyciągnąć od nich ciekawostki z życia prywatnego i zawodowego.
Świetna książka dla poszukujących "nowych" autorów i tematów na polskim podwórku czarownic, aniołów, magów, rakiet, komputerów, mieczów i innych bzdur fantastycznych. Ja sobie znalazłem Mieszka Zagańczyka i jego Allaha 2.0 (teraz pozostaje znaleźć książkę...). Ciekawe czy i Wy znajdziecie coś dla siebie.
Wydawnictwo Dolnośląskie 2009
To nie jest tak, że szkoda wycinać drzewa. Przecież każdy z nas lubi coś innego. Dla jednych książka będzie najlepszą jaką w życiu przeczytał, dla drugich ta sama pozycja może być czytelniczą szmirą. Tak jest w przypadku omawianej przez ciebie książki. Osobiście nie gustuję w fantastyce, ale doceniam gatunek i jego fanów. Uważam, że "Lubię być fantastą" może stać się perełką dla miłośników tego typu literatury:)
OdpowiedzUsuńPS Dziękuję bardzo za życzenia i pozdrawiam ciepło:)
Życzeń żadnych nie składałem, ale dziękuję za podziękowania :)
OdpowiedzUsuńOwszem, każdy lubi co innego, ale to i tak nie powstrzynuje istnienia osób, które uważają, że to oni mają rację i tylko ich zdanie jest słuszne. Dzięki za docenienie fantastyki mimo nie pałania doń miłością